Na szczęście firmy windykacyjne, takie jak Vindicat, wspierają wierzycieli także w zakresie formułowania pism o zasięgu międzynarodowym. Sposobami na walkę z opieszałymi dłużnikami za granicą są: Złożenie wniosku o wydanieEuropejskiego Tytułu Egzekucyjnego. Złożenie wniosku o wydanie Europejskiego Nakazu Zapłaty.
Data utworzenia: 23 lipca 2018, 17:30. Jeden z kantorów internetowych przestał wypłacać pieniądze swoim klientom. Posypały się na niego skargi, nad problemem pochyliła się Komisja Nadzoru Finansowego. Kantor Fritz Exchange tłumaczy się awarią systemu informatycznego, a tymczasem klienci czekają tygodniami na kupione przez nich waluty. Niektórym udało się odzyskać pieniądze, ale pomaga dopiero straszenie policją i prokuratorem. Uwaga! Ten kantor nie wydaje pieniędzy Foto: 123RF Kantor Fritz Exchange istnieje na rynku od kilku lat i przez ten czas udało mu się zaskarbić sobie zaufanie klientów. Wielu uśpiło swoją czujność, pomimo tego, że powierzało firmie znaczne ilości gotówki. Niestety teraz, jak podaje nadeszły poważne problemy, strach i stres. - Korzystam z kantoru od czterech lat, wszystko było bez zarzutu – mówi w rozmowie z Martyna Wojciechowska, właścicielka firmy American Heart. - Pierwsze opóźnienie pojawiło się w lutym i wynosiło około trzech dni. Po kontakcie z infolinią od razu przelali pieniądze. Od tego czasu występowały opóźnienia, ale po telefonie natychmiast przychodził przelew. Kiedyś zapytałam, co się dzieje i dostałam informację, że mają dużo transakcji i jeśli mi się spieszy, to trzeba dzwonić - tłumaczy pani Wojciechowska. Pojawiły się jednak poważne problemy, gdy pani Martyna zrobiła przelew na kilkadziesiąt tysięcy na początku lipca na planowany zakup samochodu. Znowu doszło do opóźnienia, więc wysłała maila. Po braku odpowiedzi ze strony kantoru zaczęła dzwonić i wysyłać kolejne maile. W jednym z nich zagroziła policją i prokuraturą. Dopiero przesłanie kantorowi zawiadomienia o tym, że sprawa zostałą zgłoszona na prokuraturę przyniosło efekty i firma oddała pieniądze. Takich historii jest dużo. W serwisach do wystawiania opinii negatywne oceny są zgłaszane i zawieszane przez sam kantor. Na Facebooku nie uświadczymy żadnych komentarzy na temat jakości ich usług. Po znacznej ilości zgłoszeń sprawą zajęła się Komisja Nadzoru Finansowego (KNF), która podjęła „czynności weryfikacyjne”. Urzędnicy mają teraz sprawdzić, czy wciąż spełnia ona wymogi, by posiadać zezwolenie na prowadzenie działalności jako instytucja płatnicza. Zobacz także W odpowiedzi na komunikat KFN prezes Fritz Exchange opublikował stanowisko, w którym przyznał, że firma ma problem z „nieprawidłowościami w działaniu systemu informatycznego”. Dramat małych sklepów. Nowe prawo je zabija Tak żerują na naszej niewiedzy! Źródło: Masz ciekawy temat? Napisz do nas list! Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji Podziel się tym artykułem:
Jeśli sprzedawca od razu wpisze kod w bankomacie i wypłaci pieniądze, nie ma śladu po odbiorcy takiej płatności. Bardzo często zdarza się także, że przestępcy próbują przejąć konto bankowe np. przez zmianę numeru telefonu do autoryzacji lub aktywację aplikacji na innym urządzeniu mobilnym. Innym sposobem oszustwa na Vinted
Witam oszukali mnie na 8,5 tysiaca zlotych , przelałem zlotówki wymienili natycmiast na funty i natychmiast zrobiłem przelew, polecenie przelewu mam wydrukowane które otrzymałem od nich. Do dzisiaj ajest nie mam pieniędzy na koncie . Sprawa po kilku dniach trafiła do Krakowskiej prokuratury i do dzisiaj cisza. To są zwyczajni złodzieje !!!Wiele lat fajnej współpracy i klops, Firma zaksięgowała 2000 dolarów wymieniła na złotówki ale złotówek nie odesłała, trwa to już prawie miesiąc. Oszustwo po ZŁODZIEJE! Kradną wpłacone pieniądze i nie przekazują zakupionych walut z transakcji !!! OSZUSTWO ! Właściciele niedługo będą siedzieć, chyba , że uciekną z Polski. NIE WPŁACAJCIE IM ŻADNEJ KASY BO ZOSTANIECIE OKRADZENI !!!Niestety, wszystko co jest tu opisywane przez poprzedników to prawda. Zero kontaktu telefonicznego, regulamin zmieniony jednostronnie. Jakieś kłamstwa serwowane poprzednio KNF o systemie informatycznym i teraz nakaz KNF natychmiastowego wstrzymania operacji i bezwarunkowego zwrotu środków klientom. W tą bajkę o systemie informatycznym chyba nikt nie wierzy. Myślę, że to prokuratura powinna się tym zająć i to jak najszybciej, by zabezpieczyć majątki zarządu oraz odebrać im paszporty. Ciekaw jestem czy odzyskamy nasze środki...Witam, Niestety również padłem ich ofiarą. Nie dość że rata kredytu CHF zlecona nie dotarła jeszcze do banku to dodatkowo 1000 EUR zakupione na wakacje również do dziś nie dotarły.... MasakraKontaktu nie ma żadnego. Od 1 sierpnia czekam na przelew. Nie have been using fritzexchange with no problems before but when I did two separate transfers in August 9, I still haven't received these money into my account. I have sent them an email and they told me it takes up to 7 business days to complete the transaction but it is now way overdue. Tried to call them multiple times and emails sent but no answer. I just want to get my money odradzam, firma działała i nagle zmieniła regulamin, środków nie wypłacają, póki co czekam tydzień, napisałem reklamację i czekamZapraszam do dołączenia do grupy na FB Anty Fritz Exchange. 211 członków i na dzień dzisiejszy 23 sierpnia około 900 000 zł od 47 osób z Facebooka. Najstarsze zaległe wpłaty sięgają początku lipca. Zgodnie z nowy regulaminem czas wypłaty wynosi do 7 dni roboczych a tak naprawdę niektórzy czekają na swoją grubą kasę np 200 000 po 4-5 tygodni!. Zaczynam nagłaśniać sprawę. Chyba rośnie drugi Amber Gold. Brak odpowiedzi na maile telefonów od 10 dni nikt nie odbiera Wiele osób zgłosiło już sprawę na policję i do prokuratury. Poszły już też pierwsze pozwy do sądu. A kantor????? Jak działał tak działa. Pobiera od nowych nieświadomych klientów kasę i tą kasą upycha dziury. Aż skończą się pieniądze. Część z poszkodowanych być może odzyska pieniądze ale wielu czeka na swoje pieniądze od początku lipca i brak odpowiedzi na maile, telefony. Dla pani Jaworowicz sprawa lub do "Uwagi". To złodzieje w białych wiarygodności - ta firma przetrzymuje (bardzo delikatnie mówiąc) pieniądze klientów. Z dnia na dzień zmienili regulamin zmieniając terminy realizacji przelewów wychodzących i wydłużając sobie formalnie czas na reakcję do 7 dni roboczych - samo to jest skandalem, ale jeszcze większym jest to że te 7 dni to też fikcja. Moja transakcja W443856 zlecona 8/8/2018 nadal nie została zrealizowana!Wygląda na to, że dzisiaj w nocy firma zwinęła się - nie sposób zalogować się (do starej strony) - błąd strony. A nr infolinii nie chf Po wielu mailach i ich obietnicach, że już niebawem przeleją, pieniądze w końcu przelali. Masakra. Ostatni raz robiłem z nimi interesy. Na szczęście udało się odzyskać pieniądze. Nie polecam. Dla osób wciąż oczekujących na pieniądze, jest szansa, mi przelali więc jeszcze transakcje nie wypłacone na walutę CHF z dnia (T463443) i z T464501 mimo iż wypłata została rozliczona do dnia dzisiejszego nie ma pieniędzy na koncie w banku !! Dodzwonić się nie można, wysłałam reklamację, czekam dwa dni, jak nadal nie będzie reakcji również zgłoszę do Prokuratury !Witam, podpisuję się pod opiniami innych. 9 sierpnia zlecony przelew w CHF, do dziś dnia nie ma pieniędzy w moim banku. Brak kontaktu telefonicznego i mailowego. KNF ostrzegało przed tą instytucją już w połowie lipca. Informację o ostrzeżeniu odnalazłam wczoraj, gdy po bezskutecznym czekaniu chciałam sprawdzić co się dzieje. Wtedy dotarło do mnie, że problem jest tak duży. Ostrzeżenie, które dociera do niewielkiej liczby ludzi (bo jeśli 5 lat coś działa dobrze, człowiek nie sprawdza ich co miesiąc), nie spowodowało zablokowania rachunków itp. Przez miesiąc dalej funkcjonowali okradając ludzi. Zgłaszam sprawę do lipcu po raz pierwszy po zakupie waluty w kantorze i po zleceniu przelewu w dniu pieniądze na koncie pojawiły się w dniu na infolinię dodzwonić się graniczyło z cudem ale udało się, opóźnienia tłumaczono zmianą systemu informatycznego i tylko chwilowe. W sierpniu zakupiłem walutę i zleciłem przelew w dniu do dzisiaj ani śladu przelewu chociaż na na moim koncie w kantorze widnieje jako zrealizowany!!!! Telefonu na infolinii nikt nie odbiera. Na maile dostałem odpowiedź ż zgodnie z regulaminem przelew może być zrealizowany w czasie od 5 min do 7 dni roboczych, szukałem takiego zapisu w regulaminie ale go nie ma i kontaktu brak. Czyżby kolejne "dziwne" przedsięwzięcie?????Nic nowego nie napiszę..... Zlecone 2 transakcje wypłaty CHF (po uprzednim ich zakupie) - 7 i 8 sierpnia. Dodzwonić się nie sposób na maile nie reagują. Jutro nawiedzam policję/prokuraturę. 5 lat nienagannej współpracy, a od kilku miesięcy lipa..... Sierpień 2018 to ostatni kiedy skorzystałem z ich usług. Też mam wrażenie, że zbliża się wielka kumulacja, apotem dowiemy się z mediów o wielkim bum !!!Podobnie jak poprzednicy - sprzedalem USD 19 i 31 lipca, pieniedzy nadal nie ma na koncie! Jakakolwiek proba kontaktu konczy sie informacja o "przekazaniu zapytania do ksiegowosci".Przelew zlecony 31 lipca i pieniędzy nadal nie ma na koncie. Pomimo wielu maili i nadal nic. Kontakt bardzo utrudniony - nikt nie odbiera na infolinii a w mailach obiecują różne daty lub automat. Nie korzystajcie z tego serwisu bo to jeszcze raz ja, sprawa z 31 lipca. Kantor pod pretekstem dialogu zablokował mój komentarz na 2 tygodnie. Dialog sprowadził się do wysłania jednego maila z informacją, że pieniądze zostaną oddane najpóźniej 10 sierpnia. Dzisiaj mamy 19 sierpnia. Brak pieniędzy na koncie. Drogi Fritz Exchange czy tym razem jednym mailem także zablokujesz ten komentarz? Drogie Opineo, czy pozwolisz aby mój komentarz został zablokowany przez oszustów finansowych na podstawie nic nie znaczącego maila do mnie, tym samym przyczyniając się do blokowania szerzenia informacji o oszustwie?Zleciłem przelew n a3000$ dnia 16-07-2018 przelew nie dotarł do kontrahenta
Aby zawrzeć ugodę, musisz wysłać formalny dokument. Napisz, na jakiej podstawie wymagasz zwrotu zaliczki i wyznacz termin na przelanie środków. Bez względu na to czy uda Ci się odzyskać zaliczkę ugodowo, czy na drodze sądowej, pamiętaj, aby wykazać się determinacją i cierpliwością. Kiedy umowa nie określa jak odzyskać
Po wpadce Fritz Exchange wielu klientów kantorów internetowych zadaje sobie pytanie: czy korzystanie z ich usług jest bezpieczne? A ja zastanawiam się czy branży potrzebny jest specjalny nadzór. A jeśli tak, to jak mógłby on wyglądać?O problemach klientów kantoru internetowego Fritz Exchange pisaliśmy w „Subiektywnie o finansach” już w lipcu. Nasi czytelnicy donosili, że kantor od tygodni nie przelewa im wymienionych walut w terminie obiecywanym w regulaminie. Klienci mieli czekać nie dłużej niż dobę, choć wcześniej trwało to w praktyce kilka minut. Mniej więcej od czerwca obiecane 24 godziny zaczęły zamieniać się w dwie, trzy doby, a w niektórych przypadkach nawet w 10 również:Święty spokój kierowcy w dobie wysokiej inflacji? Bezcenny. Jak można (spróbować) ograniczyć koszty eksploatacji samochodu? I ile to kosztuje? [NOWOCZEŚNI MOBILNI]Jest plan na wakacje za granicą? Jest też problem: wysokie ceny i słaby złoty. Dwa sposoby, by nie dać się złapać w sidła kursowe [MOŻNA SPRYTNIEJ]Cyberbezpieczeństwo w bankach: technologie przyszłości. Jak zmieni się świat bankowości? [BANK NOWOŚCI]Czasem wystarczyło postraszyć pracowników kantoru prokuraturą lub policją, a pieniądze cudownie „wychodziły” z kantoru. Ale teraz i to nie pomoże. Prokuratura, która zaczęła otrzymywać coraz więcej sygnałów od wściekłych klientów, zablokowała konta Fritz kolei KNF cofnęła Fritz Group (do niej należy Fritz Exchange), licencję na działalność w formie krajowej instytucji płatniczej (takie instytucje nadzoruje KNF), co nie ma jednak wpływu na działalność kantorową, bo ta nie podlega żadnemu też: Ale numer! Bank „zapomniał”, że klient płaci kartą walutową i… doliczał mu spread. To tylko wpadka czy systemowy błąd?Rynek otwiera się przed kantoramiKantory zawdzięczają swą popularność zmianom na rynku walutowych kredytów hipotecznych. Jeszcze dekadę temu frankowicze przy przeliczaniu miesięcznych rat skazani byli na bankowe spready – 30 groszy (i więcej) na jednym franku nie należało do od 2011 r. kredytobiorca może kupić walutę na spłatę raty gdzie chce i w ten sposób ominąć niekorzystne bankowe przeliczniki. Właśnie ta zmiana otworzyła rynek kantorom internetowym, które oferowały wymianę na znacznie korzystniejszych warunkach niż problemów z Fritz Exchange trzeba tak naprawdę szukać w tamtym czasie. Bo nikt przez te lata nie pomyślał o tym, by objąć działalność kantorową online jakąś formą nadzoru. Czy urzędnicy i politycy nie wiedzieli jak działa kantor?Klient przelewa na konto kantoru np. złotówki i zleca wymianę na inną walutę. Następnie wymienione pieniądze kantor odsyła na konto bankowe klienta. I tu czai się największe ryzyko – klient wpłaca pieniądze na prywatne konto kantoru, których może nie odzyskać. Właściciel kantoru może z nimi zrobić co chce, w skrajnym przypadku ukraść pieniądze i dać nogę za takiego ryzyka w ogóle da się uniknąć? Czy kantorom internetowym można zaaplikować jakieś bezpieczniki, które zwiększą ochronę ich klientów? Oto 6 Zakaz działalności kantorów internetowychJeśli nadzór nie radzi sobie z jakimś fragmentem rynku, wprowadzenie zakazu wydaje się najprostszym rozwiązaniem. Za jednym zamachem wytnie się z rynku blisko 60 działających dziś prywatnych kantorów. Pytanie tylko, co to da?Rafał Łyczek, prezes wyobraża sobie taki scenariusz, ale ostrzega, że wówczas rynek cofnie się o dekadę, czyli wrócimy do modelu, kiedy na wymianę walut przez internet będą miały monopol wyłącznie banki.„Początkowo banki mogą nawet ze sobą konkurować wysokością spreadów, ale myślę, że w dłuższej perspektywie klienci zapłacą więcej. Gdyby ustawodawca zdecydował się na tak radykalny krok, to powinien przynajmniej zadbać o to, by poziom spreadów był regulowany.”Przeczytaj też: Prawie okradłem znajomego ze wszystkich pieniędzy. Nowy patent niestety zadzialał jak złoto. Jak się bronić?2. Fundusz gwarancyjnyLekarstwem na problemy kantorów internetowych mogłoby być stworzenie funduszu gwarancyjnego. Pieniądze z tego źródła wypłacane by były klientom kantorów, które wpadną w tarapaty. Taki system ochrony ma sektor bankowy i SKOK w postaci Bankowego Funduszu Gwarancyjnego. Od niedawna podobny system gwarancji działa w sektorze na taki fundusz płaciłyby kantory. Ale to może oznaczać koniec taniej wymiany walut, jaką znamy dziś. Nie jest tajemnicą, że ten biznes „jedzie” na bardzo niskich marżach. Sięgają one 1-1,5 grosza, a nawet mniej przy hurtowych zakupach walut. Zrzutka na fundusz, to wzrost kosztów działania kantorów, a więc wyższe ceny dla Nadzór taki, jakim objęte są kantory stacjonarneZapytałem Komisję Nadzoru Finansowego, czy ma pomysły na to, jak zwiększyć bezpieczeństwo klientów kantorów internetowych. Oto propozycja Komisji:„W ocenie UKNF kantory internetowe powinny być objęte nadzorem z takich samych przyczyn i na takich samych zasadach jak podmioty prowadzące działalność kantorową w rozumieniu przepisów Prawo dewizowe, tj. dokonujące kupna i sprzedaży wartości dewizowych oraz pośrednictwa w kupnie i sprzedaży tych wartości”Czyli w opinii KNF kantory internetowe powinny być regulowane na tych samych zasadach, co kantory stacjonarne. Doprawdy nie wiem, w jaki sposób miałoby to zwiększyć bezpieczeństwo klientów. Właścicielem kantoru tradycyjnego (podlegają nadzorowi NBP) może być osoba niekarna za przestępstwa związane z obrotem pieniędzmi. Kantor musi prowadzić ewidencję transakcji i przekazywać raporty do NBP. To właściwie wszystko, jeśli chodzi o „regulowanie” tego też: Miał kartę w portfelu, a tymczasem ktoś nią płacił w sklepie Euro RTV. A bank… dwukrotnie odrzuca reklamację. Kilka miesięcy w matriksieKantory stacjonarne i internetowe – choć i tu, i tu wymienia się pieniądze – działają na innych zasadach. Idąc do pierwszego dajemy np. złotówki i od razu do ręki dostajemy dolary. Ryzykujemy chyba jedynie to, że kantor wciśnie nam „fałszywki”. Wpłacając pieniądze na konto kantoru internetowego, tracimy nad nimi kontrolę. Obawiam się, że postulat KNF w żaden sposób nie zwiększy KapitałA gdyby tak objąć kantory internetowe podobnym nadzorem co firmy pożyczkowe? Jeszcze kilka lat temu nikt takich firm nie nadzorował. No prawie. UOKiK mógł np. sprawdzić, czy nie oszukują w reklamach. Firmy „chwilówkowe” musiały też przestrzegać zasad dotyczących maksymalnego kosztu pożyczki. Ale w 2016 r. podkręcono branży śrubę. Firma pożyczkowa musi mieć co najmniej zł kapitału wymóg można skopiować do branży kantorów internetowych. Kapitał spółki byłby pewną formą gwarancji dla klientów, gdyby wpadła w problemy. Rafał Łyczek uważa, że jest to pomysł wart rozważenia. Ale dodaje, że nawet firma z wysokim kapitałem, nie daje gwarancji bezpieczeństwa, bo jeśli ktoś będzie chciał zdefraudować pieniądze, to nikt go przed tym nie Kantor internetowy jak TFIKolejny pomysł zaczerpnąłem z systemu, w jakim działają fundusze inwestycyjne. Otóż TFI, czyli firma zarządzająca funduszami, nie ma dostępu do środków inwestorów. Te spoczywają na rachunku w banku depozytariuszu. Czy takie rozwiązanie można by zaaplikować kantorom internetowym?Środki, które wpłacają klienci, nie trafiałaby na rachunek kantoru, a na specjalne konto prowadzone przez bank w różnych walutach. Kantor mógłby wydawać dyspozycje bankowi, co ma zrobić z pieniędzmi klientów (na jakie rachunki je przelewać), choć sam nie miałby do nich dostępu. Zresztą taki mechanizm stosują niektóre kantory, np. dobra praktyka i stosujemy ją od początku. Środki klientów przed i po wymianie są zdeponowane na rachunkach wskazanych w regulaminie i wymiana następuje pomiędzy tymi rachunkami. Wypłaty też realizowane są na zlecenie klientów, zatem waluta wychodzi z nich na polecenie wypłaty zlecone przez klienta autoryzowane kodem SMS. koszty działalności pokrywa z innych rachunków kantoru, w innym banku”– mówi Rafał Łyczek. Jest to pewien bezpiecznik, ale też nie będzie niezawodny. Dlaczego?„Jeżeli kantor będzie chciał dopuścić się czynności nieuczciwej, np. defraudacji, to zleci wypłatę środków na wskazane przez siebie konto, a bank nawet nie ma narzędzi zweryfikowania zgodności beneficjenta ze względu na brak bazy wejściowej, a nawet brak mechanizmów weryfikacyjnych dla przelewów w złotych”– podsumowuje nasz ekspert, szef Mix rozwiązańZamiast pojedynczych bezpieczników, kantorom internetowym można zaaplikować pakiet wymogów. Wyobraźmy sobie, że taka działalność jest licencjonowana. Zgodę na działalność może otrzymać osoba niekarna za przestępstwa gospodarcze. Popełnienie przestępstwa powinno skutkować dożywotnim zakazem prowadzenia podobnej działalności. Warunkiem otrzymania licencji jest też kapitał zakładowy na określonym dyskusji jest, kto – KNF czy NBP – miałaby sprawować nadzór nad tymi firmami i prowadzić ich rejestr. Nadzorca powinien mieć narzędzia pozwalające na szybką reakcję. W momencie podejrzenia, że coś złego dzieje się z kantorem, nadzorca zawiesza do wyjaśnienia działalność firmy, a przede wszystkim blokuje jej konta bankowe (UOKiK ma podobne narzędzia – może zawiesić reklamy firmy lub nakazać wstrzymanie sprzedaży produktów, gdy podejrzewa ją o nieuczciwość).Przeczytaj też: Płacisz kartą zbliżeniową? Już wkrótce bez podawania PIN-u zapłacisz za większe zakupy. Ale co z bezpieczeństwem?Można oczywiście naszpikować kantory internetowe innymi bezpiecznikami, np. tworząc wspomniany fundusz gwarancyjny. Trzeba jednak pamiętać, że każdy z tych bezpieczników oznacza dodatkowe koszty dla kantorów, które zostaną przerzucone na klientów. Nie robiąc nic w kwestii bezpieczeństwa, zachowujemy konkurencyjne stawki wymiany walut. Wprowadzając nowe wymagania, musimy liczyć się z podwyżką kantorowych czyli problem rozwiąże się sam?Co zrobić, żeby w kantorach internetowych było bezpiecznie, a z drugiej strony tanio? Rafał Łyczek, prezes dla „Subiektywnie o finansach”:„Myślę że sytuacja rozwiąże się sama szybciej, niż nam się wydaje i nie będzie to zasługą regulatorów (KNF, NBP), czy organizacji powoływanych na wzór ZBP. Sytuację, pomimo mocnych oporów organizacji np. SWIFT, rozwiąże system wymiany walut oparty o technologię blockchain. Zatem nie wiem, czy jest sens rozwodzić się nad tematem regulacji i zabezpieczeń”Jak w codzinnym życiu można wykorzystać blockchain i kryptowaluty? Przeczytajcie o pomyśle który opisywaliśmy na „Subiektywnie o finansach”, a szybko dojdziecie do wniosku, że blockchain jest znacznie bardziej przydatny dla zwykłego konsumenta, niż mogłoby się wydawać. Ale jest i inny problem, o którym wspomina Łyczek:„Nasze instytucje nadzorcze cierpią na dychotomię. KNF raz się boi i umieszcza największą polską giełdę krypotowalut na liście ostrzeń, co skutkuje odcięciem jej od rachunków bankowych przez większość polskich banków komercyjnych i przeniesieniem działalności na Maltę. Po czym za chwilę KNF wystosowuje zaproszenie do prezesa tej giełdy z prośbą o włączenie się w dyskusję na temat kryptowalut i blockchaina. NBP zasadniczo w temacie wymiany walut jest zbędnym strażnikiem starych czasów i kantorów stacjonarnych, którego kontrola ogranicza się do ewidencjonowania operacji wymiany czy poprawnego oznaczenia kantoru odpowiednimi tabliczkami.”Czy Waszym zdaniem kantory internetowe należy objąć nadzorem? W jaki sposób zwiększyć bezpieczeństwo klientów? Komentujcie pod artykułem albo piszcie: @
Jeśli zakup opłaciliśmy kartą kredytową lub debetową z opcją płatności internetowych (karta wypukła), mamy szansę odzyskać te pieniądze. Wystarczy uruchomić procedurę chargeback. Chargeback nie ma polskiej nazwy, ale w żargonie bankowym mówi się po prostu o tzw. obciążeniu zwrotnym. W wolnym tłumaczeniu chodzi o to, że
Bierzemy pod lupę kantor internetowy Fritz Exchange. Przelewy, które kiedyś wychodziły z kantoru w ciągu kilkunastu minut, dziś trafiają na docelowe konto w ciągu kilkudziesięciu godzin. Ponoć niektórzy klienci czekają na przelewy ponad 10 dni. Kontakt z infolinią graniczy z cudem, a ze strony kantoru na Facebooku znikają komentarze wkurzonych klientów. Co się dzieje?Dla wielu osób potrzebujących kupić lub sprzedać obcą walutę kantory internetowe stały się miejscem pierwszego kontaktu. Nic dziwnego. Z reguły jest taniej niż w bankach czy kantorach stacjonarnych i wygodniej, bo wszystko odbywa się zdalnie. Standardem jest też to, że ma być szybko: po dokonaniu transakcji wymienione środki trafiają na konto klienta w kilka czy kilkanaście również:Święty spokój kierowcy w dobie wysokiej inflacji? Bezcenny. Jak można (spróbować) ograniczyć koszty eksploatacji samochodu? I ile to kosztuje? [NOWOCZEŚNI MOBILNI]Jest plan na wakacje za granicą? Jest też problem: wysokie ceny i słaby złoty. Dwa sposoby, by nie dać się złapać w sidła kursowe [MOŻNA SPRYTNIEJ]Cyberbezpieczeństwo w bankach: technologie przyszłości. Jak zmieni się świat bankowości? [BANK NOWOŚCI]Pan Arkadiusz ma nieco inne doświadczenia. Pracuje za granicą. Zarabia w euro, a pensja trafia na jego zagraniczne konto. Od kilku lat korzysta z usług polskiego kantoru internetowego Fritz Exchange. I opowiada:Do niedawna wszystko działało pięknie. Przelewałem rano pieniądze z Irlandii bezpośrednio do Fritz Exchange, praktycznie zawsze tego samego dnia po południu pieniądze trafiały do kantoru. Szybka wymiana waluty i zlecenie przelewu na konto w mBanku. Pieniądze trafiały na konto w przeciągu kilku minut, maksymalnie też: Poznajcie automatyczny kantor. Do wymiany walut kasjer już się nie przyda? Ostatnio korzystałem i…Przelew wyjdzie, jak się przypomniszAle kilka miesięcy temu z szybkością zaczęło dziać się coś złego. Pan Arkadiusz zauważył, że po zleceniu przelania złotówek do mBanku mija nawet kilkadziesiąt godzin zanim pieniądze pojawią się na koncie. Podkreśla, że to wbrew regulaminowi kantoru, którym mówi, że realizacja wypłaty do mBanku trwa od 5 minut do 24 co miesiąc kontaktowałem się z kantorem przez infolinię. Po kilkunastu minutach muzyczki konsultantki zawsze prosiły o chwilę oczekiwania w celu sprawdzenia danych, po czym miłym głosem informowały, że wkrótce przelew zostanie zrealizowany. I za każdym razem pieniądze docierały w ciągu kilku minut po rozmowie. Miesiąc temu czekałem 2 dni robocze zanim wykonałem telefon– mówi nasz czytelnik. Co ciekawe, mimo że pieniądze trafiają z dużym opóźnieniem, to potwierdzenie wykonania przelewu do mBanku jest generowane w systemie w ciągu kilku minut od zlecenia przelewu – zaznacza pan Arkadiusz i konkluduje:Prowadzi mnie to do bardzo jasnego wniosku – potwierdzenia wykonania przelewów są wystawiane prawie natychmiast, a moje pieniądze po cichu zarabiają sobie tkwiąc na kontach kantoru przez dodatkowy dzień czy dwa. Tylko dlaczego zarabiają dla kantoru, a nie na moim koncie, gdzie powinny już dawno tkwić? Tym bardziej, że nie mówimy tu o małych kwotach, a o takich rzędu 15-20 tys. zł co też: Rata kredytu minus 25 CHF i wściekli klienci. Co się dzieje z przelewami do Banku BPH?Kantor trzyma pieniądze, wpisy znikająNie jest to odosobniona opinia na temat działalności tego kantoru. Poszperałem na forach internetowych. Oto jeden z lipcowych wpisów:Nie dajcie się nabrać na pozytywne opinie – kantor jest na skraju bankructwa, obraca naszymi pieniędzmi lub dzieje się tam coś, co dziać się nie powinno. Ja również czekam na przelew już kilka dni. W międzyczasie musiałem się posiłkować pomocą znajomych, bo kredyt za mieszkanie trzeba zapłacić. Co do infolinii to gratuluje temu, komu się udało na nią dodzwonić. Ja niestety nie miałem tyle to kolejna opinia:Na infolinię nie można się dodzwonić, nie odpowiadają na mejle, nie odpowiadają na wezwania do zapłaty. Od tygodnia czekam na pieniądze. Wystawiają fikcyjne potwierdzenia kolejna…Zaczyna dziać się coś złego. Kolejny miesiąc, gdy przeciągają w nieskończoność przelew wychodzący. Przesądzone. Żegnam się z nimi po 4 jeszcze jedna:Kantor ewidentnie na skraju bankructwa!! Nie wierzcie poniższym pozytywnym opiniom! Kantor realizuje przelewy dopiero po postraszeniu prokuraturą!!! Poczytajcie komentarze pod ich postami na ich profilu fb, oczywiście starają się kasować je na na Facebooku klienci też narzekają: „Czekam już 11 dni”, „czekam około tygodnia” – to tylko niektóre też, że spora część komentarzy zniknęła. Facebook zostawia bowiem ślady. Pod jednym z postów wstawionych przez kantor czytam, że ma on 12 komentarzy, ale po kliknięciu w opinie pojawiają się tylko internetowy bez gwarancji Co się dzieje? Ponad tydzień temu wysłałem e-maila do Fritz Exchange z pytaniami o to, czy potwierdza to, o czym mówią jego klienci i czy mają on powody do niepokoju. Ale odpowiedzi do tej pory nie z branży wymiany walut mówią, że problem z długim przetrzymywaniem pieniędzy przez kantor, o którym opowiada nasz czytelnik, praktycznie mógłby się pojawić, gdyby zlecenie dokonane było w piątek wieczorem. Ale nasz czytelnik wyraźnie zaznacza, że zlecał przelewy rano, a inni klienci donoszą już wręcz o kilkunastodniowych robić w takiej sytuacji? Pamiętajmy, że kantory to nie banki, a przekazywane im pieniądze nie trafiają na lokaty objęte gwarancjami Bankowego Funduszu Gwarancyjnego. Jeśli kantor zbankrutuje, mała szansa na odzyskanie też: mBank zmienił sposób ustawiania limitów na kartach. Ale chyba coś poszło nie tak…Przeczytaj też: Alior Bank wspólnie z Niemcami do końca roku stworzy europejski „fintechobank”. Revolut ma problem? A może za wysoko mierzą?Część kantorów internetowych (w tym opisywany Fritz Exchange pod numerem IP43/2017) działa w formie biura usług płatniczych, ale z punktu widzenia bezpieczeństwa środków powierzanych kantorom nie ma to większego znaczenia. Licencję na prowadzenie takiego biura wydaje Komisja Nadzoru Finansowego i ona formalnie nadzoruje takie podmioty. Jednym z warunków otrzymania licencji jest niekaralność kierownictwa. Ale czy to gwarantuje, że kantorem zarządzają uczciwi ludzi oraz tacy, którzy wiedzą jak się prowadzi taki biznes?Polisa OC nie chroni przed bankructwemFirmy z licencją biura usług płatniczych obowiązkowo muszą też wykupić polisę OC. Niech to was jednak nie zmyli. Ubezpieczenie chroni przed błędami popełnianymi przez firmy. Przykład? Wiele firm ze wspomnianą licencją to pośrednicy w opłacaniu rachunków za prąd czy telefon. Może się zdarzyć, że taka firma zrobi przelew do usługodawcy już po terminie płatności, a klientowi zostaną naliczone odsetki karne. Polisa OC może pokryć koszt tych odsetek, ale nie chroni od bankructwa firmy. Słowem – taka polisa to nie gwarancje zatem robić, jeśli kantor pracuje na utratę zaufania? Moja rada – jest w czym wybierać. W Polsce działa blisko 60 kantorów internetowych.
W momencie, gdy zostaniesz oszukany, zgłoś ten fakt jak najszybciej do administratorów Vinted oraz swojego banku. Zablokuj również kartę płatniczą, złóż reklamację dot. nieautoryzowanych transakcji i powiadom o zaistniałej sytuacji policję. W całym 2022 r. do NASK trafiło 322 tys. zgłoszeń dotyczących prób oszustw internetowych.
Finansowy stół jest coraz pojemniejszy. Miejsca przy nim nie są zarezerwowane już tylko i wyłącznie dla banków. Do głosu dochodzą inne instytucje finansowe i startupy. W sukurs tym tendencjom idą nowe regulacje prawne. I rzeczywiście dzisiaj nie brakuje dobrych rozwiązań, chwalonych przez klientów z jasną wizją rozwoju. "Nie polecam, dramat, trzymajcie się z daleka." Ale skoro przy stole jest więcej miejsca, to też większe prawdopodobieństwo, że zajmą je także ci już nie tak rzetelni. Chyba takim przykładem, analizując tylko wpisy klientów jest e-kantor Fritz Exchange. Opinie o spółce są krytyczne: Nie polecam, w zeszłym miesiącu czekałam 10 dni na realizację przelewu w CHF. Obecnie czekam od na przelew i nie mam żadnej informacji z ich strony, na wiadomości odpisują jednym szablonem, na infolinię nie idzie się dodzwonić, a w siedzibie nikogo nie ma. Coraz mniej nadziei na odzyskanie pieniędzy, a ratę za kredyt trzeba spłacić i się dodatkowo zapożyczyć, dramat... – pisze latach bezproblemowej współpracy kantor nie przelał na moje konto pieniędzy. Obecnie czekam już tydzień, sprawa zostanie zgłoszona na dniach do prokuratury i na policję. Infolinia nie działa, przez email przesyłają farmazony dotyczące zmiany regulaminu albo nie odpisują wcale. Nie polecam, trzymajcie się z daleka od tego kantoru – dodaje w połowie sierpnia Katarzyna. E-kantor Fritz Exchange nie wypłaca pieniędzy. Problemy zaczęły się już w czerwcu i lipcu. Wtedy klienci skarżyli się na opóźnienie w wypłatach. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów stwierdził wówczas, że żadna skarga od klientów do nich nie dotarła a ci chcąc odzyskać swoje pieniądze powinni udać się na policję. W końcu w sprawę włączyła się Komisja Nadzoru Finansowego. Wezwała e-kantor do zaprzestania podpisywania nowych umów z klientami i bezzwłoczną wypłatę należnych środków. Oprócz tego KNF podjęła ze swojej strony działania razie nie wiemy na czym one polegają i czym mogą się skończyć. Wiadomo, że e-kantor Fritz Exchange nie wypłaca pieniędzy. Tymczasem nieświadomi niczego klienci dalej mogą korzystać z usług. Ale już na nieco innych zasadach. W zakładce „aktualności” znajdziemy komunikat dotyczący realizacji transakcji. Działając zgodnie z wytycznymi Komisji Nadzoru Finansowego, z dniem Fritz Group informuje, że transakcje walutowe realizowane za pośrednictwem platformy wymiany walut Fritz Exchange będą realizowane tylko i wyłącznie w trybie transakcji natychmiastowych D0. Oznacza to, że spółka nie będzie realizować depozytów środków finansowych Klientów i wszystkie wpłaty dokonane w danym dniu, muszą zostać rozliczone i wypłacone przez klienta w tym samym dniu, bez możliwości zachowania depozytu środków na dzień następny. Ponadto, spółka podejmuje działania mające na celu zwrot środków powierzonych Spółce przez klientów, w ramach usług świadczonych na podstawie ustawy o usługach płatniczych. Zwrot środków będzie dokonywany sukcesywnie, w miarę pojawiających się możliwości realizacji zwrotów – czytamy na stronie Fritz Exchange. Restrukturyzacja w sądzie. Z podanych przez „Rzeczpospolitą” informacji wynika, że e-kantor Fritx Exchange nie składa broni. Spółka złożyła w Sądzie Rejonowym w Krakowie wniosek w sprawie: „podjęcie działań restrukturyzacyjnych w celu poprawy sytuacji finansowej i zaspokojenia roszczeń klientów w zakresie niezrealizowanych transakcji płatniczych”.
. 221 487 625 503 582 783 783 51
fritz exchange jak odzyskać pieniądze 2019