Przepraszam wszystkich wiernych za zachowanie byłego rzeczniczka archidiecezji i zapewniam, że nie ma zgody na takie postępowanie – napisał w liście do wiernych odczytywanym w niedzielę w kościołach archidiecezji białostockiej jej metropolita abp Józef Guzdek. W ubiegłą sobotę na łamach "Gazety Wyborczej" ukazał się artykuł o obscenicznych wiadomościach, jakie ksiądz, ówczesny rzecznik białostockiej archidiecezji, miał wysyłać nieznajomej kobiecie. Gazeta opublikowała treść wiadomości, a także filmiki, jakie ksiądz miał wysyłać kobiecie. Na publikację zareagowała od razu kuria białostocka, która zwiesiła księdza w pełnieniu dotychczasowych funkcji, a następnie, decyzją metropolity białostockiego, zabroniono mu wykonywania posługi duszpasterskiej oraz noszenia stroju duchownego. Metropolita nakazał też księdzu podjęcie terapii i pokuty w miejscu wskazanym przez metropolitę. Abp Guzdek w wydanym wówczas przez kurię komunikacie przepraszał wszystkich za zgorszenie spowodowane zachowaniem księdza. "Drodzy diecezjanie, jako Wasz pasterz, odczuwam ból, rozczarowanie i zarazem rozumiejąc zaistniałe zgorszenie, pragnę Was przeprosić i zapewnić, że nie ma zgody na takie postępowanie" - napisał w liście odczytywanym w niedzielę abp Guzdek. "W ostatnich dniach we wspólnocie Ludu Bożego głośnym echem odbiły się gorszące słowa i czyny sprzeczne z Ewangelią" - napisał Guzdek w liście do wiernych. Zaznaczył, że wiadomość o zachowaniu jednego z księży była bolesna, a swoim zachowaniem zawiódł on zaufanie. "Naruszył on godność człowieka i kapłana. Jeśli +człowiek jest drogą Kościoła+, jak uczył nas św. Jan Paweł II, to najbardziej bolesne były ujawnione słowa poniżające godność kobiety. To nigdy nie powinno mieć miejsca" - napisał metropolita. Poinformował też, że podjął decyzję "o dogłębnym wyjaśnieniu wszystkich zarzutów w ramach procedury określonej przez prawo kościelne i po jej zakończeniu poproszę Stolicę Apostolską o podjęcie właściwej decyzji". Metropolita zaapelował też do wszystkich, by być odpowiedzialnymi za Kościół. "Niech nie zwyciężą w nas zgorszenie, zgorzknienie i rezygnacja! (…) Nie zamykajmy oczu na zło, miejmy odwagę właściwie reagować, kiedy zajdzie taka potrzeba. Wszystkim, którzy tak postępują z serca dziękuję" - podkreślił w liście. Zaznaczył też, że jest otwarty na "przyjęcie trudnych informacji", które dotyczą kapłanów, osób zakonnych i świeckich zaangażowanych w duszpasterstwie. "Pozostaję zdeterminowany, żeby nie pozostawić żadnego wiarygodnego sygnału bez gruntownego wyjaśnienia" - dodał. Po publikacji natychmiast współpracę z księdzem zakończyła też Redakcja Audycji Katolickich TVP oraz regionalny oddział TVP3 w Białymstoku. Ksiądz był prowadzącym program "Ziarno" oraz "Pod Twoją obronę". Także Jagiellonia Białystok, której kapelanem był ksiądz, poinformowała, że nie pełni tej funkcji.Wymuszony uśmiech i grzeczne zachowanie .. to takie niby wyrafinowanie,ale nawet gdyby to zmieniła ,więcej się nie kryła to by to się zdało na nic bo wszyscy mieli ją już dawno za nic Wiecznie przegrana choć nie przypomina sobie "startu" - czy to życie jest dla żartu ? nie raz tak myślała i nad tym ubolewała.
Współczesny świat Człowiek - to istota rozumna, lecz głupia, Jak samczyk modliszki swojej zguby szuka. Z rozkoszą doczesną wiąże swe rachuby, Jak owad bezmyślny garnie się do zguby. Goni za majątkiem, pieniędzmi, dostatkiem, Pozycją, uznaniem, duchowym upadkiem. Życie swe ulepsza, ściga za postępem, Wygody rozwija, gromadzi wciąż więcej. Wymyśla dziwactwa, maszyny nie lada, Lecz kontrolę stracił - już nimi nie włada. Techniczna eksplozja niekontrolowana Wytrwale świat spycha do stanu konania. Do czego dążymy, żyjąc nierozumnie, Zmieniając naturę, chełpiąc się tym dumnie, Niszcząc środowisko w sposób mechaniczny, Nie siląc się poznać, jaki wpływ tragiczny Egzystencji ludzkiej przynosi ta zmiana Gwałtem wprowadzana, bez opamiętania? Przyroda, Natura ma prawa niezłomne, Ujarzmić się nie da, lecz pozwala skromnie Przyłączyć się zgodnie w swój nurt dobrotliwy, Nie każąc nas za to, gdy sposób godziwy, Lecz kary surowe ludzkości serwuje, Gdy ta gwałt jej czyni, praw nie respektuje. Pewni siebie, butni, kiepscy ignoranci Praw Matki - Natury, techniki pedanci, Ścigając się głupio, już się zgubiliśmy, Tłumiąc głos sumienia, rozum straciliśmy. My - ludzie rozumni, my - władcy przyrody, My - twórcy nieładu, autorzy niezgody. Świat logikę stracił, prym materii głosząc, Do wiedzy duchowej z kpiną się odnosząc, Zatraca, duchowość w materii wciąż grzęźnie, Moralność ośmiesza, zagłady dosiężnie. Jak ćma zaślepiona do płomienia bieży, W złudny szczęścia miraż jeszcze ślepo wierzy. Nienawiść rozkwita, braknie życzliwości, Uczuciowa pustka, stan obojętności, Egoizm i skąpstwo, brak serca czułego, Głosu serdecznego, uścisku ciepłego. Wrogie nastawienie zewsząd się wyłania, Upadek moralny w nicość już nas wchłania. Człowieku współczesny, istoto rozumna, Nasza Matka - Ziemia to jeszcze nie trumna. Nie wszystko stracone - jest coś do zyskania, Czas najwyższy wrócić do opamiętania. Czas się już zatrzymać w pędzie zaślepionym, Czas się przeistoczyć - stać się odrodzonym. 1986 r.
. 14 98 713 660 573 337 134 524